W Giżycku powstała Eko Marina. Oj, duuuuże przedsięwzięcie, w lwiej części sfinansowane ze środków unijnych.
Swoją drogą - port jest gigantyczny, miejsca do cumowania 2 razy większe od przeciętnego jachtu...
Dlaczego? Bo to jest - uwaga - "port pasażerski", a nie "port jachtowy".
Albowiem tylko na hasło PORT PASAŻERSKI Unia otwiera sejf :)))
Tak więc dobiliśmy do gotowej kei w pustym porcie, w błyszczących, pachnących nowością budynkach szukaliśmy kogoś komu moglibyśmy zapłacić.
Pusto, wszystko wymarłe.
Wreszcie miły pan, sadzący krzaki róż w kształt kotwicy oznajmił, że owszem, jak najbardziej cumować, korzystać z wody i toalety, można, ale płacić nie można.
Takie rozwiązanie bardzo mi się podoba.
PS. Niestety, to stan przejściowy. Już wkrótce pojawi się cennik i skończą się dobre czasy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz