Ale musiałem przewieźć kilka dużych paczek i postanowiłem sprawdzić jak system carsharingu działa w rzeczywistości - na przykładzie sieci CityBee, udostępniającej samochody dostawcze.
Jeżeli komuś nie chce się czytać, powiem wprost - polecam.
Jeżeli komuś nie chce się czytać, powiem wprost - polecam.
Zgodnie ze wskazówkami operatora zainstalowałem aplikację, podałem numer karty kredytowej (należność oczywiście pobierana jest automatycznie) i sprawdziłem - skąd można pobrać i dokąd należy zwrócić samochód.
Okazało się, że auto można pobrać z parkingu niedaleko Ikei (a właśnie stamtąd chciałem przewieźć paczki z meblami). Pojechałem więc na Franowo, upewniłem się, że w magazynie Ikei czeka już na mnie ładunek i poszedłem po samochód.
Tu pojawiła się komplikacja. I jest to ewidentnie niedopatrzenie operatora.
Bo dopiero w momencie, gdy wybrałem już dostawczaka stojącego na parkingu i chciałem go wziąć, okazało się, że... muszę "dodać do swojego konta" moje prawo jazdy.
To jasne - CityBee musi mieć pewność, że wypożyczający ma uprawnienia do prowadzenia samochodu. Ale dlaczego informuje o niezbędnej procedurze tak późno??? (przecież można to było zrobić w momencie "dodawania" numeru karty kredytowej).
Ale nic to - zrobiłem smartfonem zdjęcia awersu i rewersu prawa jazdy, wysłałem za pośrednictwem appki CityBee, po kilku minutach dotarł komunikat potwierdzający dodanie prawa jazdy.
A później już sama bajka: otwarcie za pomocą aplikacji samochodu (GPS działa bardzo dobrze, skutecznie lokalizuje konkretny pojazd), odnalezienie kluczyków obok kierownicy, uruchomienie auta, załadunek, przejazd na Stare Miasto, wyładowanie paczek, droga powrotna na Franowo, zamknięcie samochodu, (na wszelki wypadek) obfotografowanie dla udokumentowania braku jakichkolwiek uszkodzeń, przesiadka do prywatnego auta osobowego i powrót do domu.
Wszystko kosztowało mnie 35 złotych (CityBee pobiera opłatę za minuty, w przejazdach miejskich nie musimy interesować się kosztem paliwa). Moim zdaniem - korzystnie. Podobna usługa, nawet w przypadku tanich prywatnych przewoźników-freelancerów, na pewno byłaby droższa.
PLUSY:
- czytelny i prosty interfejs usługi (jasne komunikaty na www i przejrzysta aplikacja),
- logiczny system wynajmu,
- cena (oczywiście nie jest to usługa uniwersalna - czasem się opłaca, czasem nie),
- samochód (czysty, sprawny, wygodny Volkswagen Crafter),
- sprawne działanie usługi (rezerwacja, odblokowanie, zablokowanie, naliczanie opłaty).
MINUSY:
- brak informacji o konieczności przedstawienia prawa jazdy i zatwierdzenia go przez administratorów systemu (zaskoczenie w momencie próby wynajmu samochodu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz