Zamiast BIO

Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia. Konkursy i nagrody: • Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992), • VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce, • Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce, • IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie, • XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu, • XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda, • XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce, • XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna, • XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie, • Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.

piątek, 29 lipca 2011

Morze. Może zmienia się w dobrym kierunku...

...główny kierunek plażowo-helskiej stylizacji? Nie jestem zaszokowany, ale bardzo miło zaskoczony - owszem. I niech mi ktoś przykleja samczą czy seksistowską łatkę - proszę bardzo.

Przyzwyczajony do wszechobecnych - kolorowych, aseksualnych, opatrzonych odpowiednimi logotypami odpowiednich producentów, plażowo-surfingowo-kite'ciarskich ciuszków, równie kosztownych co bezkształtnych i zabijających uroki płci (obu), z wielką radością zobaczyłem na podeszczowej, pustej plaży, taką oto scenę.

Trzy panie, z dużą dozą uroku własnego, oraz młodsza nastoletnia dama - starannie ustylizowane, z eleganckimi kieliszkami (wino, a może tylko różowy sok owocowy?) w wypielęgnowanych dłoniach. Lekko (ale szlachetnie) rozbawione, celebrujące chwilę. Stylizacja właściwie nie do końca "na temat", a jednak, w tej scenerii i momencie - zaskakująco zgodna...

Może to był wygłup, może urwały się z jakiegoś ślubu, a może są plażową awangardą?
Bardzo proszę, jestem za.

1 komentarz:

  1. Święte słowa Panie Kubo. P
    Polecam również troszkę inną opinię o Mierzei Helskiej.
    http://secretmidnightmagicnico.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń