Gdyby nie upał w przedziale (pewnie ok. 30 stopni), pewnie bym nie zwrócił na to uwagi.
Ale kiedy zaczęło być naprawdę gorąco, jeszcze raz uważnie przeczytałem maila potwierdzającego zakup elektronicznego biletu.
I już wiem, że automat sprzedający mi ten bilet,
COŚ WIEDZIAŁ.
I przestrogą ukrytą w niewinnej ironii, chciał mnie przestrzec.
Na przyszłość będę uważał.
:) ach ten Zespół PKP! taki "dowcipny" i "uczciwy":)
OdpowiedzUsuń