Zamiast BIO

Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia. Konkursy i nagrody: • Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992), • VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce, • Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce, • IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie, • XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu, • XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda, • XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce, • XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna, • XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie, • Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.

sobota, 1 września 2012

Donald Tusk - przekleństwo. O polityce okiem nieznawcy

Unikam polityki. Nie lubię jej (ściślej - gesty i słowa jej przedstawicieli napawają mnie zwykle obrzydzeniem (niezależnie od reprezentowanej opcji). Nie znam się na niej. Nawet nie chcę znać plotek, które postępowanie pana X albo Y, zdaniem przeciwników politycznych, stawiają w zupełnie innym świetle.
Zaciekawiło mnie tylko typowo PR-owskie sformułowanie "rząd Donalda Tuska".


Nie wiem, czy zwróciliście na to uwagę. Ilekroć któryś z prominentnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości krytykuje (jako opozycja) aktualnie rządzących, mówi nie o "rządzie Platformy Obywatelskiej" ale o "rządzie Donalda Tuska". To nie może być przypadek. Wygląda to na konsekwentną i skrupulatnie realizowaną, PR-owską strategię.
Jest to tyleż ciekawe, co nielogiczne. Bo skoro opozycja (ma prawo!) kontestuje działania konkurencyjnej opcji politycznej, to powinna raczej krytykować Partię (PO),  a a nie - personalnie Człowieka Nią Kierującego. Nawet zakładając, że Tusk cieszy się w PO wyjątkowym posłuchem, albo że potrafił zmanipulować znaczną część działaczy, nie możemy przyjmować, że  to PO to jednoosobowe przedsięwzięcie. Czyli polityczne ataki konkurentów powinny dotykać partii...
Najwyraźniej się mylę, bo medialne twarze PiS z uporem godnym lepszej sprawy przypisują całe zło tego świata właśnie Donaldowi Tuskowi.

W sumie to całkiem zabawne. Bo wydaje się obnażać podstawowy kompleks szefa PiS. Kompleks o nazwie tożsamej z imieniem i nazwiskiem lidera koalicji rządzącej. Kompleks LUDZKI, a nie POLITYCZNY.
To śmieszne (i smutne) kiedy ludzkie kompleksy stają się osią politycznego sporu.

Wolałbym inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz