Zamiast BIO

Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia. Konkursy i nagrody: • Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992), • VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce, • Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce, • IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie, • XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu, • XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda, • XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce, • XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna, • XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie, • Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.

czwartek, 29 marca 2012

Heroina, LSD, trawa. Szybko i bezproblemowo

Gazeta Wyborcza, piórem swojej poznańskiej dziennikarki, zamieściła obszerną instrukcję - jak kupić narkotyki przez internet. Nie, nie jakieś tam dopalacze. Normalne, twarde narkotyki, choćby wysokiej jakości heroinę. W porównaniu do "normalnej" ceny u dilera - za grosze. Instrukcja zawiera nie tylko opis procedury bezpiecznego nabywania (via zagraniczny bank), zamawiania i odbierania przesyłki. Nie brakuje nazwy zagranicznego portalu na którym można to załatwić oraz nazwy polskiego forum dyskusyjnego z innymi przydatnymi informacjami.

Pani Ludmiło Anannikova., staram się być grzeczny, ale tym razem nie wytrzymam - zrobiła Pani coś strasznie idiotycznego. Podobnie idiotycznie postąpił redaktor, który ten tekst puścił na główną stronę portalu GW.

Autorka (a może ktoś z redakcji) pod tekstem, w sekcji "komentarze" tłumaczy, że w dobie internetu ukrywanie nazwy internetowego sklepu z narkotykami nie ma sensu, zapewnia, że chodziło wyłącznie o obnażenie niedoskonałości prawa i dobitne ukazanie mechanizmu, który pozwala każdemu kupić narkotyki i zamówić je sobie do domu. Pocztą.

Szanowna Pani, pokazała Pani.

Że można.
Że to, hmmm, dziecinnie. proste. Że nawet ci, którzy dotąd o tym nie myśleli, mogą to zrobić.
Że nawet, jeżeli ktoś (Interpol?) zamknie ten jeden portal, to zawsze można sobie znaleźć alternatywę.

Artykuł "Heroina przyszła pocztą" od razu zawędrował na pierwsze miejsce listy najczęściej czytanych tekstów w serwisie Gazety Wyborczej.

Myślę, że się Pani udało. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz