Nie wiem, czy to wynik aktywności jakiejś lokalnej komórki, a może nawet jednego człowieka. Nie wiem, czy w innych szwedzkich miasteczkach jest podobnie, czy może tam słupami zawładnęła lewica?
Tak czy inaczej - to natężenie rewolucyjnych, brutalnych komunikatów politycznych w tak uroczym, wręcz rajskim otoczeniu, budzi niepokój...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz