Firma Netia znów zaskoczyła.
Nie, nie zaskoczyła tym, że przysłała już trzeci taki sam router (mimo mojego trzykrotnego zgłaszania uprzejmemu Panu w infolinii, że te routery na innych łączach działają i najwyraźniej problemem jest niekompatybilność sprzętu z łączem), nie zaskoczyła również tym, że znów przysłała tego samego "swojego/dobrego" technika (powoli zaczynam się z nimi zaprzyjaźniać), nie zaskoczyło mnie również to, że "u technika wszystko jest ok", tzn. jego modem na moim łączu synchronizuje się z centralą bez problemu.
Przygotowany byłem również na to, że PROCEDURA nakaże... przysłać mi kolejny router.
(gwoli sprawiedliwości - router INNY niż poprzednie trzy; a więc może, może...)
Zaskoczył mnie miły Pan w infolinii, który współczując mi miesięcznego pozostawania bez firmowego dostępu do internetu (co przy specyfice mojej firmy praktycznie uniemożliwia zarabianie na życie), zaproponował - uwaga - tymczasowe rozwiązanie w postaci internetu radiowego.
O! Pomyślałem z uznaniem - czyli jednak troszczą się o klienta, dbają o to, żeby jego biznes nie ucierpiał wskutek kilkutygodniowej bezwładności systemu serwisowego Netii. Super! Cywilizowane warunki, prawdziwa nowoczesność i zupełnie inne zwyczaje niż w osławionej "telekomunie".
Szybko mi minęło.
Bo Pan dopowiedział, że ta usługa to nie forma rekompensaty czy rozwiązanie tymczasowe zastępujące kablowe łącze.
Po prostu jest promocja. I mogę sobie taki radiowy internet odpalić w biurze za małe (chyba) 30 złotych.
Rzuciłem słuchawką.
PS.
Gdyby ktoś chciał wiedzieć nieco więcej o moich zmaganiach z Netią - polecam:
http://paluszkiewicz.blogspot.com/2011/06/netia-wspiera-twoj-biznes-i-uczy.html#more
http://paluszkiewicz.blogspot.com/2011/06/netia-wspiera-twoj-biznes-ostatni-list.html#more
Zamiast BIO
Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia.
Konkursy i nagrody:
• Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992),
• VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce,
• Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce,
• IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie,
• XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu,
• XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda,
• XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce,
• XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna,
• XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie,
• Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz