Poznałem Rafała. Z wykształcenia jest mechanikiem, z pasji - konstruktorem.
Jeden z jego znajomych przyjechał kiedyś pochwalić się kupionym okazyjnie rowerem typu "chopper". Zbiegiem okoliczności, akurat podczas tej wizyty, rower się dość poważnie zepsuł. Znajomy był nerwowy, zirytował się i odsprzedał zepsuty pojazd Rafałowi. Warto zobaczyć, jaki był ciąg dalszy ;))
Budowa tego pojazdu pochłonęła niecałe 2000 złotych i kilka miesięcy pracy: prób, poprawek, testów.
Faaaajni są tacy ludzie...