Skoro absolwenci szkół średnich oraz uczelni mogą mieć swoje bale, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby balowali również kończący podstawówkę szóstoklasiści. Za moment będą kotami w swoich gimnazjach, ale wcześniej - jeszcze pokażą się w starej szkole, na dyskotece, szumnie nazwanej Balem Szóstoklasistów. Z sukniami, fryzurami i... polonezem inicjującym 4-godzinną zabawę.
Zamiast BIO
Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia.
Konkursy i nagrody:
• Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992),
• VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce,
• Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce,
• IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie,
• XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu,
• XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda,
• XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce,
• XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna,
• XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie,
• Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.
czwartek, 28 czerwca 2012
sobota, 23 czerwca 2012
Motocyklem. Kochamy winkle
(uwaga, ten post przeznaczony jest głównie dla tych, którzy nie wiedzą, czym naprawdę żyją motocykliści)
Wysokie góry, a ściślej - pokręcone do granic przyzwoitości alpejskie górskie szosy, z bardzo dobrym asfaltem i zapierającym dech w piersiach widokiem, są celem pielgrzymek setek motocyklistów z całej Europy, przede wszystkim - z Niemiec. Przyjeżdżają sobie, żeby... po prostu pojeździć po tzw. winklach, czyli poskładać się w zakręty i powarczeć na alpejskich "agrafkach".
Wysokie góry, a ściślej - pokręcone do granic przyzwoitości alpejskie górskie szosy, z bardzo dobrym asfaltem i zapierającym dech w piersiach widokiem, są celem pielgrzymek setek motocyklistów z całej Europy, przede wszystkim - z Niemiec. Przyjeżdżają sobie, żeby... po prostu pojeździć po tzw. winklach, czyli poskładać się w zakręty i powarczeć na alpejskich "agrafkach".
piątek, 22 czerwca 2012
Motocyklem. Komuna w nas tkwi
Ruszyłem na wycieczkę motocyklem. Taką małą, kilkudniową, do Włoch i z powrotem. I przejazd przez kilka (znów nie tak wiele) krajów daje wyobrażenie - jak ogromne są różnice w mentalności.
Nawet nie chodzi o kosmiczną różnicę między południowym, pogodnym "n'dziorno" a ponurym, spodełba polskim "..bry". Bo to akurat moglibyśmy wyjaśnić klimatem - radosnym słońcem i depresyjną słotą i zimnem. Chodzi o co innego.
Nawet nie chodzi o kosmiczną różnicę między południowym, pogodnym "n'dziorno" a ponurym, spodełba polskim "..bry". Bo to akurat moglibyśmy wyjaśnić klimatem - radosnym słońcem i depresyjną słotą i zimnem. Chodzi o co innego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)