Jeszcze jesienią nie mogłem sobie wyobrazić jak to jest - kupować muzykę w plikach, a nie na płytach. Po ostatnich autoobietnicach kupowaniu płyt nadałem walor regularności i systematyczności. Tak było do wczoraj. Dużo się zmieniło. Spoglądam na półkę z płytami, i już z nieco innej perspektywy, zastanawiam się - tak chyba musiało się stać.
Przecież już od dłuższego czasu 95% czasu słuchania muzyki z własnych zbiorów to było słuchanie formatu mp3 - z "empetrójki" ze słuchawkami (albo przypiętej do samochodowego odtwarzacza), albo przez głośniki z subwooferem przypięte do biurowego komputera. Te pozostaje 5% pozostawało na domowy PianoCraft Yamahy - choć mały, przyzwoicie brzmiący. Słuchanie quasi-audiofilskie (240-stki AKG podłączone do wyjścia CD, bez żadnej korekcji) zajmowało pewnie jakiś promil ogólnego czasu. Domowo-rodzinne warunki i tak nie pozwalały na spokojne delektowanie się muzyką z głośników.
Ale nie dlatego zdecydowałem się założyć konto na jednym z serwisów sprzedających pliki audio przez internet. Dochodzenie do tego miało kilka etapów:
- trochę czytałem o różnych systemach dystrybucji muzyki w formie elektronicznej, porównywałem ceny;
- interesowała mnie kwestia DRM (zabezpieczenia przeciw kopiowaniu), a konkretnie kwestia blokowania możliwości kopiowania z komputera na odtwarzacz, z odtwarzacza na komórkę etc;
- ciekawiło mnie - konkretnie CO można w takim sklepie kupić;
- myślałem sobie, że fajnie byłoby mieć dostęp do takich nagrań, z którymi nie jest się jakoś specjalnie; emocjonalnie zwiazanym, a z którymi warto byłoby się zapoznać...
- bardzo zaskoczyły mnie warunki sprzedaży w jednym z dość bogato zaopatrzonych "sklepów";
- stało się, cena wygrała.
Łatwo policzyć.
*192 złote za roczny abonament
*w ramach tego abonamentu - prawo do pobrania 100 utworów z bogatego katalogu miesięcznie
*192 złotych na rok, to 16 złotych na miesiąc
*to oznacza, że jeden utwór kosztuje 16 groszy
*to oznacza, że przeciętny album (powiedzmy 13 utworów) kosztuje nieco ponad 2 złote
*dla porównania - najtańsza nowa płyta CD wydana w formule "polska cena" to co najmniej 35 złotych.
*nie mamy okładki (często to małe dziełko sztuki), nie mam informacji o nagraniach (ale te możemy przecież znaleźć w Sieci).
Co nas czeka?
- przy takich cenach realna jest skuteczna walka z piractwem (po prostu szkoda czasu na szukanie w Sieci darmowych plików), realne jest też totalne upowszechnienie tej formy dystrybucji muzyki, w takiej sytuacji sklepy z płytami CD staną się podobnie niszowe jak obecnie sklepy z winylami,
- ale może to być również przynęta, działanie obliczone na zdobycie jak największej grupy odbiorców, a później - odpowiednie podniesienie ceny. Żeby zarobić. Bo przecież "there's no business like show business".
Na razie nadrabiam zaległości i cieszę się jak dziecko (choć irytuje mnie na przykład niewielki wybór formatów/jakości nagrań). I bawi mnie błyskawiczny dostęp np. do nowości czy muzyki u nas nieznanej, choćby zza Wielkiej Wody.
Ale czy przez upchnięcie muzyki do nienamacalnego bytu jakim jest plik nie zniszczy magii?
Zamiast BIO
Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia.
Konkursy i nagrody:
• Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992),
• VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce,
• Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce,
• IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie,
• XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu,
• XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda,
• XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce,
• XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna,
• XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie,
• Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz