No dobra, Polacy dobrowolnie zamknęli się w domach, ograniczają kontakty osobiste do minimum, unikają publicznych miejsc. Na razie. Szkoda, że nikt im nie powiedział - co dalej? Czego się spodziewać? Jakie scenariusze są prawdopodobne?
Oczywiście wiadomo, że nic nie wiadomo. Jest zbyt wiele zmiennych i nawet najmądrzejsi eksperci nie są w stanie ocenić, który ze scenariuszy wybierze życie.
Ale mam prawo, jako obywatel, do wiedzy: jakie to mogą być scenariusze, i jakie powinny być odpowiedzi (tzn. dalsze działania i zalecenia) na te najbardziej prawdopodobne. No i dlaczego...
Ok, daliśmy się przekonać że zamknięcie w domach i zatrzymanie całego życia społecznego może pomóc w spłaszczeniu krzywej zachorowań. A ściślej - zachowaliśmy się odpowiedzialnie, bo ktoś nam WYJAŚNIŁ.
Boję się, że Polacy, w reakcji na brak takiego partnerstwa ze strony rządzących (czyli brak gotowości do podzielenia się PLANEM), przestaną ich słuchać...
Ze szkodą dla wszystkich.
P.S.
Myśli, że plany (zakładające różne warianty) po prostu nie istnieją, staram się do siebie nie dopuszczać.
Jakie plany? Wygląda na to, że Oni reagują na bieżąco. Albo co gorsza - nie reagują.
OdpowiedzUsuńPlan jest + 10.05....
OdpowiedzUsuńCała reszta jest drogą dojścia do tego punktu.
Bez planu,ale trzeba uczciwie powiedzieć, że również bez skrupułów....