Na oko - studenci. Zaangażowani, roześmiani, chciałoby się rzec - awangarda aspirującej Polski. Ciekawe, czy do rozdawanych przez siebie ulotek podchodzą wystarczająco krytycznie.
Przyznajmy szczerze - awers ulotki (podobnie wyglądały hasła na billboardach) nie jest zbyt precyzyjny.
Zorientowani w bieżących przepychankach politycznych zorientują się, że Platforma Obywatelska jest przeciwko finansowaniu partii z budżetu, czyli jest zwolennikiem wstrzymania tego finansowania. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość jest przeciw zmianom, czyli zachowaniem status quo, czyli utrzymaniu finansowania partii politycznych z budżetu.
Problem w tym, że niezorientowani mogą poczuć się jeszcze bardziej zdezorientowani. Czy PO jest za finansowaniem, czy za STOPEM? Czy PiS sprzeciwia się reformie, czy może jest właśnie przeciwnikiem finansowania partii z publicznych środków.
Uczy się tego już nawet gimnazjalistów, powtarza w liceum, szczególną uwagę zwraca studentom pierwszego roku dziennikarstwa albo praktykantom w redakcjach.
"Mów zrozumiale, prosto, jednoznacznie, bądź wyrozumiały dla intelektu odbiorcy".
PO nie odrobiło tej lekcji.
Może warto było powierzyć stworzenie tego hasła studentom z młodzieżówki?
chwila pewnie była ostatnia, więc nie przyłożyli się ani do treści, ani do formy…
OdpowiedzUsuńNaprawdę serce mi się kraje jak widzę takie brzydactwa w druku. Bilbordy wyglądają tak samo?
Niestety, na tablicach wygląda to jeszcze dziwniej. Bo ulotka przynajmniej ma rewers, a tam precyzyjniej wyjaśniono, co właściwie autor miał na myśli. Na bilbordach jest tylko to nieszczęsne hasło...
OdpowiedzUsuń