Impreza przez te wszystkie lata zdobyła już nawet serca przeciętnych mieszkańców Poznania. Kiedyś bardziej narzekali na zamknięte ulice i korki.
Jednak poznańska Straż Miejska uznała, że zdobyła te serca niesłusznie i postanowiła coś z tym zrobić.
Nie wiem czy wiecie, ale na czas maratonu mieszkańcy ulic którymi biegną maratończycy, MUSZĄ przestawić swoje samochody na inne ulice.
Na innych ulicach na Starym Mieście robi się więc baaardzo gęsto.
Co robi poznańska Straż Miejska? Poluje na samochody pozostawione w różnych "nieparkingowych" miejscach, dzielnie wystawia mandaty i masowo zakłada blokady.
Prawdziwe żniwa...
Gratuluję, Panie Prezydencie. Podległe Panu służby robią jednej z nielicznych STAŁYCH, WAŻNYCH I ROZPOZNAWALNYCH imprez Poznania, znakomity PR.
Dzięki Straży Miejskiej mieszkańcy Poznania i przyjezdni, na pewno jeszcze bardziej polubią Maraton...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz