Zamiast BIO

Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia. Konkursy i nagrody: • Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992), • VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce, • Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce, • IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie, • XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu, • XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda, • XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce, • XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna, • XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie, • Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce, • Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.

środa, 3 kwietnia 2019

Kirszenbaum - postfolk na trudne czasy

Zauroczyli mnie. Takie zaciekawienie zwykle wywołują artyści, którzy po pierwsze mają coś do powiedzenia, po drugie - potrafią to ubrać w niebanalną formę, po trzecie - są spójni, a ewentualne niedoskonałości warsztatowe nie ograniczają ekspresji i przekazu. Po prostu sztuka.

Ledwo co ukazała się płyta tego duetu, zatytułowana "Stypa komedianta". Nie wiem, czy zasugerowałem się krakowskim pochodzeniem zespołu, czy to zasługa zręcznej stylizacji, ale ta post-folkowa muzyka aż kipi post-multikulturowością.





Dlaczego "post"? Bo typowe multikulti wyobrażam sobie jako pokojowe współistnienie wielu tradycji i kultur w obrębie jednej państwowości, no i oczywiście powstawanie nowej kulturowej jakości - wspólnego mianownika, ale jednak pozwalającego na równoległe istnienie wyodrębnionych tożsamości.

Kirszenbaum w warstwie muzycznej pokazuje chaos. A raczej recykling wątków zabranych ze śmietnika historii (bo przecież brutalna, zglobalizowana współczesność odcięła nas od korzeni) swobodnie, domowym sposobem, połączonych w jakiś prymitywny, ale świetnie kręcący się mechanizm. Jest w tej muzyce niepokój, zadziorność, czasem nawet brutalność. Taka agresja będąca krzykiem rozpaczy... A jednocześnie - wielka muzykalność, wyczulenie na barwę i pełna kontrola nad aranżacją. 

Literacko - mistrzowskie (nie boję się użyć tego słowa) operowanie frazą, z rytmem i brzmieniem słów doskonale dopasowanymi do muzyki. Do tego narracyjne perełki i momentami psychodeliczne klimaty. Świetna sprawa.

Płyta "Stypa komedianta" duetu Kirszenbaum szybko się kończy. Chętnie posłucham na żywo.

(zdjęcie - materiały Karrot Kommando)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz