Tradycyjna 50-tka i teleobiektyw 200-tka. Oba solidne, metalowe, ciężkie, ze szkłami w świetnym stanie.
Ciekaw byłem jak japoński, najeżony elektroniką aparat, sobie z tym poradzi. Nie znam się na fotosprzęcie, zatem jedynie garść jak najbardziej praktycznych spostrzeżeń:
1. Obiektyw Pentacon auto 1,8/50 + adapter Pixco M42-Nik + Nikon D3100:
- aparat głupieje i chce robić zdjęcia tylko w trybie M; przy innych raportuje, że "nie dołączono obiektywu",
- przy trybie M system zakłada, że przysłona ma najmniejszy z możliwych otwór i nie można tego parametru zmienić; możemy manewrować tylko czasem i ISO,
- nakręcony adapter nie blokuje tego bolca do przymykania przysłony w obiektywie (zbyt płytko sięga), więc jest ona cały czas maksymalnie otwarta; jeżeli chcemy ją zmniejszyć, trzeba w momencie robienia zdjęcia przycisnąć drugim palcem ten przycisk na obiektywie,
- coś dziwnego dzieje się z ostrością (na tej maksymalnie otwartej przysłonie) - trudno ją ustawić: w wizjerze niby ok, a potem na podglądzie okazuje się, że jednak nie do końca w porządku,
- zdjęcia są rozmiękczone, takie charakterystyczne światło, z pięknymi kolorami; w niektórych zastosowaniach to może być zaleta,
- ustawienie ostrości o wiele trudniejsze niż we współczesnej "stałce" Nikkor 50/1,8; obiektyw jest też ciemniejszy.
2. Obiektyw Pentacon 4/200 + adapter Pixco M42-Nik + Nikon D3100:
- aparat głupieje i chce robić zdjęcia tylko w trybie M; przy innych raportuje, że "nie dołączono obiektywu",
- przy trybie M system zakłada, że przysłona ma najmniejszy z możliwych otwór i nie można tego parametru zmienić; możemy manewrować tylko czasem i ISO,
- obiektyw ma inną konstrukcję i przysłona zamyka się od razu przy przekręceniu pierścienia, więc nic nie trzeba naciskać (patrz wyżej),
- ostrość złapać łatwiej niż w 50,
- zdjęcia nie są rozmiękczone,
- stała ogniskowa to jednak "zobowiązanie" dla kogoś przyzwyczajonego do zooma - będzie trzeba się przyzwyczaić i popróbować sprzętu również w innych okolicznościach.
Over.
A tu zdjęcia:
PS. zdjęcia wywołane z NEFów, poddałem je nieznacznej korekcji ekspozycji, a później podostrzyłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz