Na tę stronę skierowała mnie reklama. Reklama firmy sprzedającej biżuterię męską, obiecująca "wyjątkowe zawieszki i łańcuszki", a przede wszystkim - poznanie "męskiego świata". Ilustracja przedstawiała... krzyż.
Taki normalny, chrześcijański symbol.
Postanowiłem poznać ten "męski świat".
Sprawa jest prosta.
Męski świat musi składać się z bransoletek, naszyjników, zawieszek, kolczyków, obrączek, ozdób znaczących różne przekłute części ciała, łańcuszków i dodatków.
Sprawa jest prosta.
Na czele listy męskich zawieszek mamy pocisk, krzyż oraz płomienie. W takiej właśnie kolejności.
Sprawa jest prosta.
Krzyż ma długość 6 centymetrów. A opis zachęcający do kupna tej wielce oryginalnej "zawieszki" brzmi tak: Niezmiernie elegancki, niezmiernie seksowny, niezmiernie tajemniczy, a do tego pewny siebie mężczyzna - czyli właśnie Ty. Dzięki temu produktowi staniesz się bardziej pewny siebie oraz sprawiasz sobie niecodzienny medalion, któremu będziesz mógł nadać bogatą historię. Czy nie od zawsze pragnąłeś posiadać przedmiot, który będzie Ci towarzyszył przez wiele, wiele lat ?
Sprawa jest zagadkowa.
Na krzyżu umieszczono tekst. Tekst modlitwy "Ojcze nasz". W obcym języku, w dodatku z błędami.
Dlaczego z błędami?
Może dlatego, żeby posiadający ten medalion mężczyzna był jeszcze bardziej seksowny?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz