No ale co zrobić, jeżeli ONI faktycznie mają fajniejszy jarmark?
Co prawda starówka też (jak większość starówek) - podrabiana, facet od nożyków do warzyw ten sam, a dziewczę kuszące nieletnich karabinem maszynowym na bańki mydlane - równie zblazowane.
Ale ta Motława, ten wiatr od morza, fajne kaszubskie stroje na prawdziwych regionalnych stoiskach i... zdecydowanie ciekawsi buskerzy.
Zazdroszczę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz