Straż Miejska w Poznaniu to jedna z moich najulubieńszych instytucji, a jej funkcjonariuszy uważam za wyjątkowo kompetentnych, oddanych służbie i społeczeństwu, dających doskonały przykład wszystkim obywatelom tego miłującego porządek miasta.
Strażnicy miejscy co raz to zaskakują mnie swoimi działaniami, a ich zadowolone buzie (np. buzie byłych policjantów dorabiających sobie w SM do mundurowej wcześniejszej emerytury), utwierdzają mnie w przekonaniu, że są oni do wykonywanej pracy w pełni przekonani.
A skoro są coraz bardziej zadowoleni i służbie oddani, tym ich akcje są spektakularniejsze.
Taką oto akcję obserwowałem dzisiaj (środa, 28. marca 2012, o godzinie 15:10):
- Ulica Masztalarska, tuż przy budynku Estrady Poznańskiej.
- Na jednokierunkowej ulicy, na "wyjściu z zakrętu", przy krawężniku stoi radiowóz Straży Miejskiej.
- Co większe samochody (np. autokary turystyczne) mają na łuku kłopot z ominięciem samochodu, ale cóż tam - Strażnicy na pewno mają powód.
- Mają. Do uchylonego okna kierowcy pochyla się cywil. Bez zbytniej nerwowości coś spokojnie tłumaczy.
- A właściwie "spokojnie", bo ten spokój to pewna zmyłka. Na pewno trwa jakaś skomplikowana akcja, bo przecież w innym przypadku radiowóz nie stanąłby na zakazie zatrzymywania, prawda?
- Przyglądam się radiowozowi, robię zdjęcie. Pewnie dlatego, żeby lepiej wyszło na zdjęciach, kierowca radiowozu włącza błyskające światło na dachu.
- Radiowóz nadal stoi. Mężczyzna nadal konwersuje.
- Samochody nadal omijają Strażników.
Poważna akcja.
Dziwię się strażnikom.
Trzeba było zamknąć ulicę, akcję byłoby łatwiej prowadzić.
Zamiast BIO
Muzyką przeróżną zafascynowany od wielu lat. To znaczy od momentu, gdy nauczył się słuchać jej świadomie i odnajdywać w niej Ważne Sprawy. W różnych konstelacjach grał muzykę pop, bluesa, ożywczy funk, piosenkę kabaretową i poetycką, by dojść do etapu spokojnych, nostalgicznych, a czasem intymnych ballad. Przez ostatnie lata skupia się właśnie na solowych występach, prezentując autorski repertuar w ascetycznych aranżacjach. Większość piosenek dotyka tematów morskich i żeglarskich. Ale autor traktuje to jako pretekst i punkt wyjścia do uniwersalnych rozważań o człowieku – jego potrzebach, pragnieniach, kawałkach szczęścia i momentach zwątpienia.
Konkursy i nagrody:
• Przegląd Piosenki Żeglarskiej Forpik - I miejsce (1992),
• VIII Szantaklaus Poznań 2013 - II miejsce,
• Konkurs Piosenki Żeglarskiej EtnoFestiwal Olandia 2014 - I miejsce,
• IX Szantaklaus Poznań 2014 - wyróżnienie,
• XXXV Shanties Kraków 2016 - nominacja do udziału w Festiwalu,
• XXXII Festiwal Piosenki Żeglarskiej Kopyść 2016, Białystok: III nagroda,
• XIX Festiwal Piosenki Żeglarskiej Charzykowy 2016 - II miejsce,
• XXXVI Rafa Radom 2016 - nagroda specjalna,
• XXXIII Kopyść Białystok 2017 - wyróżnienie,
• Szanty nad Zalewem (Tolkmicko) 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2017 - II miejsce,
• Szanty pod Żurawiem 2018 - Grand Prix, XXXVIII Międzynarodowy Festiwal Piosenki Żeglarskiej SHANTIES 2019 w Krakowie - Nagroda im. Moniki Szwai za najlepszy tekst piosenki premierowej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz